Archiwum 04 kwietnia 2005


kwi 04 2005 Geograficznie o życiu i duszy ludzkiej......
Komentarze: 5

Codziennie zaskakują nas Rzeczy Nowe. I nic nie jest takie, jakim by się mogło wydawać, bo jak mawiają, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. A życie jest jak rzeka. Wypływa ze źródła, a kończy się w wielkim morzu (tudzież innym akwenie). Po drodze płynie sobie przez Nasz Świat, to spokojnie, cicho szepcząc nam do ucha opowieść życia, to znów nurt jej zmienia się i rwie do przodu tak, że nawet doświadczony żeglarz ma kłopoty z utrzymaniem swej łódki w pionie.. A wszystko po to, żebyśmy nie zapomnieli, że żyjemy. Nawet zimą, gdy mróz i śnieg otulają rzekę lodową skorupą, woda płynie. Płynie leniwie, powoli, by wraz z pierwszymi roztopami wezbrać i szaleńczo ponieść Marzannę do morza.. Rzeki łączą się ze sobą, tworząc inne, większe, wzajemnie pomagają sobie w tej niekończącej się wędrówce.

Widzieliście kiedyś rzekę w letnią, bezchmurną noc? Odbijają się w niej gwiazdy, przybrzeżne drzewa, cały otaczający ją świat. A każda rzeka ukazuje go inaczej, choć to przecież ten sam padół.. Rzeka odbija rzeczywistość, tak jak ludzka dusza, subiektywnie, lekko zniekształconą. Pytanie "jaki jest świat" ma tylko jedną dobrą odpowiedź. Brzmi ona: "taki, jaki odbija się w Twojej rzece".

A źródło wciąż bije...

Tako rzecze Nechrist

nechrist : :